Malowanie
Oczywiście i u nas bez komlikacji sie nie może odbyć. Wcześniejsza ekipa tak nam spiepszyła ściany i sufity, że teraz Panowie mają dużo do poprawiania. Wyszło to doiero po nałożeniu farb, bo podobno im ciemniejsza farba, tym bardziej widać wszystkie nierówności.
I np. kuchnia została już pomalowana i w dzień niby fajnie, ale jak przyjechaliśmy wieczorem zamknąć budowe i zobaczyliśmy to przy swietle sztucznym to troche się załamałam. Panowie teraz na farbe od nowa nakladają szpachle i gładzą te sufity i od nowa trzeba kupić farbe i malować. W pokoju na górze już odpuściłam, ale w kuchni i jadalni to sie najwięcej czasu spędza i niestety trzeba poprawiać.
No to sobie ponarzekałam, a teraz część przyjemniejsza: pokoje na poddaszu.
Jak na razie dla mnie najprzyjemniejszy pokoik dziewczynek, trzeba jeszcze położyć tapete na ścianę :)
Pokój z balkonem nad garażem:
I nasza sypialnia. Dzisiaj Panowie pomalują na niej panel KG na bakłażanowo :)