schody
Nie moge się powstrzymać, a miałam wam pokazać finał, ale... co mi tam :)
SCHODY na dzień dzisiejszy:
Oczywiście nie są jeszcze rewelacyjne, brudne, zakurzone, ale i tak piekne ;)
Po zamontowaniu trzeba je jeszcze zalakierować, co spowoduję, ze będą troche jaśniejsze. Zastanawiamy się jaki lakier, czy mat, półmat, czy połysk. Podobno przy połysku są bardziej twarde, tak mówi stolarz.
Teraz jak już mam schody i podłogi , pozyczyłam sobie wzornik frontów meblowych od meblarza i dobralam kolor frontów. Miał byc orzech, tak jak schody i podlogi, ale niestety w ogóle mi nie pasuje i staneło na wenge, Teraz czekam tylko na wycenę, mam nadzieję, że się nie załamie, bo to nasz sąsiad, a poza tym mój mąż z meblarzem współpracuje :)